Książki dla wielu z nas to prawdziwy skarb. Są – parafrazując Kartezjusza – jak towarzystwo, które człowiek dobiera sobie sam. I warto zastanowić się jak je w mieszkaniu „ugościć”.  W jaki sposób urządzić domowa biblioteczkę.

Jak duża musi być biblioteczka?

Urządzanie miejsca na książki warto zacząć właśnie od tego. Dzięki temu możecie ocenić ile ich jest. Zebrać w jednym miejscu, bo nierzadko jest tak, ze książki porozrzucane są po całym mieszkaniu. Czasem w miejscach nieoczywistych. Jak na przykład upchane między deską do prasowania, a jeszcze nie odpakowanymi prezentami ze ślubu. Zbierzcie je w jednym miejscu i wtedy można zacząć się zastanawiać co z tym zrobić.

Wybór miejsca na biblioteczkę

Co oczywiste im większe tym łatwiej będzie znaleźć miejsce. Prawdziwym wyzwaniem będzie kawalerka (chociaż tam problemem jest też chociażby wybór między wanną a prysznicem). Lokum w którym mocno trzeba się nagimnastykować, żeby stworzyć biblioteczkę. To w jaki sposób masz urządzone mieszkanie w dużym stopniu warunkuje, to gdzie umieścisz książki.

Idealna – czytać: rzadka – sytuacja to taka, w które jesteście w stanie przeznaczyć na biblioteczkę cały pokój. Księgozbiór ma to do siebie, że – jeśli oczywiście lubicie książki – że rozrasta się w niezwykle szybkim tempie. Wtedy taki oddzielny pokój pozwoli na dłużej rozwiązać problem.

Najciekawsze pomysły na biblioteczkę

Jeśli nie mamy dużego mieszkania, wcale nie stoimy na przegranej pozycji. Najbardziej klasyczne rozwiązanie na które możemy się zdecydować, to półki na książki. Mogą one wisieć na każdej ścianie mieszkania. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, abyśmy wybrali jedną. Takimi półkami możemy zagospodarować całą ścianę, od podłogi do sufitu. Dodatkowo warto dodać, że różnokolorowe grzbiety książek stworzą „klimat” pokoju.

No i też takie półki nie muszą być przeznaczone tylko i wyłącznie na książki. To generalnie w niewielkich mieszkaniach świetne rozwiązanie, aby zmieścić wszystkie nasze, gromadzone przez lata skarby.

Wróćmy na chwilę do kwestii pomieszczenia w którym znajdzie się nasza biblioteka. Jeśli nie mamy oddzielnego pomieszczenia, lub mieszkanie jest niewielkie, warto zastanowić się nad wyborem… przedpokoju. Często bywa on – w dużym stopniu – niezagospodarowany. Można więc się pokusić o zrobieniu w nim miejsca dla swoich książek. Co więcej w przedpokoju nie przebywamy zbyt długo w ciągu dnia, nawet więc, jeśli księgozbiór „przytłoczy” to pomieszczenie, nie będzie to aż tak nam przeszkadzać.

Wracając jeszcze na chwilę do kwestii tego jak mamy je przechowywać. Jeśli macie w mieszkaniu duży regał, lub miejsce na niego, to w zasadzie macie już pomysł na biblioteczkę. I znowu nie musi być on przeznaczony jedynie dla książek. Znajdziecie się tam trochę miejsca dla bibelotów.

W mieszkaniu o sporym metrażu możemy sobie pozwolić na komfort postawienia biblioteczki wolnostojącej. To też dobry pomysł dla osób, które często lubią zmieniać aranżacje wnętrz. Duży metraż i oddzielny pokój na księgozbiór rodzi też potrzebę dodatkowego umeblowania takiego pomieszczenia. Tak aby stworzyć swoistego rodzaju świątynię wiedzy. Miejsce, gdzie będziemy mogli w ciszy zanurzyć w fotelu z dobrą książką i kubkiem ulubionej kawy czy herbaty. To w jaki sposób urządzimy to pomieszczenie zależy wyłącznie od naszych osobistych preferencji, no i oczywiście zasobności portfela.

Kolejnym pomysłem, jeśli mamy trochę więcej miejsca, ale jednocześnie chcemy tę przestrzeń dobrze zagospodarować są różnego rodzaju skrzynie i koszyki. Pewnym minusem tego rozwiązania jest problem z dostaniem się do książek znajdujących się na dnie.

Bądźcie kreatywni

Rozejrzyjmy się po swoim mieszkaniu i sprawdź gdzie mamy wolne miejsce. Następnie pomyślmy czy można to jakoś wykorzystać. W jaki sposób zabudować, aby stworzyć chociażby mini biblioteczkę. Jednym z rozwiązań jest wykorzystanie łóżka. A w zasadzie przestrzeni pod nim. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją zabudować i stworzyć miejsce dla książek. Dzięki temu będą one pod ręką.

Chociaż akurat taki sposób, wskazuje pewien ważny aspekt, który koniecznie musimy wziąć pod uwagę, gdy tworzymy w domu biblioteczkę. Dostępność do książek. Oczywiście nie jest to sprawa naprawdę ważna (zwłaszcza, gdy liczy się każdy centymetr). Z drugiej strony jest, jeśli do wyciągnięcia konkretnej książki będziemy potrzebowali kilkunastu minut, do tego przesuwania, odsuwania i przekładania innych rzeczy, może być to frustrujące. A na pewno nie jest to rozwiązanie funkcjonalne.

Przede wszystkim jednak szukajmy inspiracji. Najprościej i najłatwiej w internecie. Mogą to być serwisy zajmujące tematyką wystroju mieszkania. Sporo ciekawych rozwiązań znajdziemy też na portalach społecznościowych. W tym momencie prym wiodą w tej kwestii: Instagram i Pinterest. Warto je przeglądać, a później wprowadzić upatrzony pomysł w życie we własnym mieszkaniu:).

Na koniec jeszcze jedna istotna kwestia o której bardzo często nie myślimy, kupując nowe książki. Jeśli w naszym mieszkaniu mamy problem z kurzem, to będziemy musieli poświęcić trochę czasu, aby się go pozbyć. W sytuacji, gdy nasza biblioteka liczy co najmniej kilkadziesiąt pozycji, nagromadzony kurz, będzie nam już bardzo przeszkadzał. Najprostsze (aczkolwiek zajmie nam to trochę czasu) jest wyjęcie każdej książki i energiczne „strzepnięcie” kurzu. Brzegi można przemywać mokrą szmatką (może być ona również sucha).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here