Kiedy znamy już tajniki makijażu i wiemy jak go nakładać (pędzle) powinnyśmy dowiedzieć się, jakie kolory pasują do naszego typu urody. Jeśli czerpiemy wiedzę z poradników modowych w internecie, to nie zawsze możemy zobaczyć w nich make up wykonany gamą, która do nas pasuje. Barwa szminki jest wisienką na makijażowym torcie. Co zrobić, by wyglądać smakowicie?
Szminka wybielająca zęby
Może to brzmieć jak zachęta do wysmarowania sobie uśmiechu naszą kredka, ale nic bardziej mylnego. Właściwy dobór koloru umożliwi nam optyczne rozjaśnienie swoich zębów. By dopasować ją musimy kierować się kilkoma zasadami związanymi z jej pigmentacją i odcieniem. Najbardziej bezpiecznym wyborem, który nie sprawi, że nasze szkliwo nie będzie wydawało się żółte jest intensywny róż w odcieniu gumy balonowej. Na jego tle nasz uśmiech będzie bardziej promienny.
Soczyste ciemne barwy o jadalnych nazwach także będą świetną oprawą dla naszego uzębienia. Smakowite odcienie maliny, wiśni, burgundu, śliwki, wiśni, czy wina z łatwością wybielą optycznie zęby, ale też z pewnością będą zwracały na nas więcej uwagi.
Kluczem jest za to unikanie niewłaściwych barw. Wystrzegajmy się gam ciepłych. Kolory cytrusów, pomarańczy, brzoskwiniowe tony będą osiągały efekt odwrotny do zamierzonego i podkreślą żółte odcienie szkliwa. Jednak nie wszystkie żywe palety są niewłaściwe, jeśli szukamy efektu olśniewającej bieli. Ważne jest, by wybierać takie, które posiadają niebieski pigment. Dzięki niemu światło odbija się w taki sposób, który tworzy iluzję jaśniejszego uśmiechu. Co najważniejsze – w czasie makijażu koniecznie unikajmy odciskania się nadmiaru szminki na zębach. Gdy go wykonujemy możemy pozbyć się go przez…włożenie palca do ust. Dzięki tej metodzie zetrzemy wszystko nie uszkadzając swojej pracy.
Jaki kolor szminki pasuje do naszej urody?
By to określić należy kierować się kilkoma kryteriami wyboru. Jednym z takich wyznaczników może być nasza fryzura, a właściwie jej kolor. Blondynki powinny czuć się dobrze w naturalnych barwach, jak nude’y, brązy, czy chłodniejsze odcienie różowego.
Brunetkom polecane są intensywne kolory. Malinowe oraz koralowe. Rudości włosów podkreślą brązowe tonacje oraz nasycone odcienie idące w kierunku bordo, czy ciemnego wina.
Inną cechą, która może warunkować nasz zakup jest tak zwany typ urody. Określa on pewne elementy naszego wyglądu, które umiejscawiają nas po stronie ciepłej albo zimnej. Wiążą się one z naszą karnacją, oczami oraz naturalnym kolorem włosów. Właścicielki skóry o chłodnym odcieniu tj. o zabarwieniu szarym lub różowym z widocznym błękitnym żyłkowaniem znajdują się po stronie zimnej. Jeżeli nasza cera jest złocista lub oliwkowa, a żyły bardziej zielone, to większe szanse, że należymy do typu ciepłego. Wpływ na to, gdzie się plasujemy ma także kolor włosów i oczu, jednak czasem wystarczające jest spojrzenie na odcień skóry.
Z uwagi na pigmentację szminek mogą one posiadać niebieskie drobinki, które bardziej nadają się do pań „chłodnych”. Zimne zabarwienie błękitu będzie bardzo dobrze wpasowywało się w oprawę twarzy oraz będzie korespondowało dobrze z naszą cerą. Posiadaczki ciepłego typu urody nie muszą obawiać się wyboru słonecznych, żywych barw, które dodatkowo podkreśli naturalny kolor skóry ze złotymi, czy oliwkowymi odcieniami. Szminki z pomarańczowym pigmentem będą tutaj idealnym wyborem, który dodatkowo ożywi ich twarz.
Oczywiście nie jesteście ograniczone do wyboru typowej kolorówki, która rozciąga się od śliwek, przez czerwienie, aż po brązy. Jeśli mamy taką fantazję i ochotę na odrobinę ekstrawagancji możemy wybrać pomadkę w bardziej ekscentrycznym kolorze. Producenci oferują teraz kosmetyki, których gama rozciąga się na wszystkie barwy tęczy. Zielenie i błękity są tylko jedną z propozycji dla naszych ust. Jeśli jednak nie chcemy za bardzo wyróżniać się z tłumu zawsze możemy wybrać opcję neutralną i sięgnąć po szminki w odcieniach nude, które są zbliżone do koloru skóry. Polecam także wypróbować tint, który nadaje lekkie, naturalne zabarwienie zależne od ilości nałożonych warstw.
